Polskie prawo przewiduje od 19 lipca możliwość składania tzw. pozwów zbiorowych. Od tego dnia obowiązuje bowiem uchwalona 17 grudnia 2009 r. ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (DzU z 2010 r. nr 7, poz. 44).
Konstrukcja postępowania grupowego, powstała w systemie anglosaskim – tzw. „class action”, obowiązująca np. w Stanach Zjednoczonych od 1938 r., jest podstawowym instrumentem prawnym służącym najczęściej konsumentom

Polskie prawo przewiduje od 19 lipca możliwość składania tzw. pozwów zbiorowych. Od tego dnia obowiązuje bowiem uchwalona 17 grudnia 2009 r. ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (DzU z 2010 r. nr 7, poz. 44).

Konstrukcja postępowania grupowego, powstała w systemie anglosaskim – tzw. „class action”, obowiązująca np. w Stanach Zjednoczonych od 1938 r., jest podstawowym instrumentem prawnym służącym najczęściej konsumentom w sprawach przeciwko wielkim koncernom (głównie tytoniowym czy farmaceutycznym).

Polskie rozwiązanie jest nieco inne niż pierwowzór (nie tak surowe dla pozwanych), ale i tak w prasie pojawiają się głosy, że przedsiębiorcy – obawiający się następstw ustawy – nazywają dzień jej wejścia w życie „czarnym poniedziałkiem”. W opinii praktyków najbardziej narażeni na stanie się pozwanym w postępowaniu grupowym są farmaceuci, biura podróży, ubezpieczyciele czy deweloperzy.

Taki dobór branż spowodowany jest zakresem przedmiotowym ustawy – możliwość wniesienia pozwu zbiorowego jest bowiem ograniczona do niewielkiego zasięgu. Już teraz słyszy się głosy, że pozwy zbiorowe zostaną złożone przez ofiary powodzi, poszkodowanych w wyniku zawalenia się hali wystawowej w Katowicach czy rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej – uważna lektura ustawy wskazuje, że ta droga niekoniecznie będzie skuteczna.

Po pierwsze, należy podkreślić, że ustawa ma zastosowanie wyłącznie do spraw roszczeń konsumenckich, roszczeń z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (art. 449 [1] i n. kodeksu cywilnego) oraz roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych (deliktów cywilnych). Jednocześnie w art. 1 ust. 2 wyraźnie spod zakresu przedmiotowego wyłączono roszczenia o ochronę dóbr osobistych; cooznacza chociażby to, że w tym trybie nie będzie możliwe dochodzenie zadośćuczynienia za krzywdy (np. związane z uszczerbkiem na zdrowiu).

Minimalna liczba osób po stronie powodowej wynosi 10. Osoby te dochodzą roszczeń jednego rodzaju, opartych na takiej lub tej samej podstawie faktycznej (np. osoby poszkodowane przez przedsiębiorcę X lub dochodzące odszkodowania z tytułu tego samego zdarzenia, jak choćby ostatnia powódź). Ustawa wprowadza także warunek, że dochodzenie roszczenia pieniężnego jest możliwe tylko wtedy, kiedy „wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy”.

Przy czym nie jest konieczne, aby wszyscy powodowie domagali się takiej samej kwoty, możliwe jest także ujednolicenie w „podgrupach” (liczących min. 2 osoby). Ustawa nakazuje w składanym pozwie wskazać zasady, w oparciu o które dokonano ujednolicenia wysokości roszczeń (art. 6 ust. 1) – w żaden sposób jednak nie precyzując, jakimi przesłankami należy się kierować. Biorąc pod uwagę fakt, że zgodnie z ogólnymi zasadami, chcąc dochodzić odszkodowania, powód musi wykazać wysokość szkody – konieczność „uśredniania” roszczeń może rodzić spore problemy praktyczne.

W postępowaniu grupowym zasadą jest, że powodem jest „reprezentant grupy”, którym może być bądź członek grupy, bądź rzecznik konsumentów (ale tylko w zakresie swoich uprawnień). Reprezentant, obowiązkowo zastępowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wytacza więc i prowadzi postępowanie w imieniu własnym, ale na rzecz wszystkich osób, które do grupy należą.

Pozew, który należy złożyć w sądzie okręgowym, musi spełniać wszystkie warunki pisma procesowego (wskazane w art. 126 i n. kodeksu postępowania cywilnego), a ponadto m.in. powinien zawierać wyraźny wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym czy oświadczenie powoda o tym, że działa jako reprezentant grupy. Dodatkowo należy dołączyć także umowę reprezentanta grupy z pełnomocnikiem (zawierającą sposób jego wynagrodzenia, z tym że ustawa wskazuje, że jeżeli wynagrodzenie będzie ustalone w stosunku do zasądzonej kwoty – nie może przekraczać 20 proc. takiej kwoty) oraz oświadczenia wszystkich członków grupy o przystąpieniu do niej i o wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy.

Pozew oczywiście należy opłacić, wysokość wpisu została obniżona do 2 proc. wartości przedmiotu sporu (w przedziale od 30 do 100 000 zł). Niestety, wyłączona została możliwość ubiegania się o zwolnieniu od kosztów sądowych.

Sąd – na wniosek pozwanego (złożonego najpóźniej przy pierwszej czynności procesowej) – może nakazać złożenie kaucji na zabezpieczenie przyszłych kosztów procesu. Wysokość kaucji ustala sąd – jest ona uzależniona od prawdopodobnej sumy kosztów, ale nie może być wyższa od 20 proc. wartości przedmiotu sporu.

Po złożeniu pozwu sąd wpierw rozstrzyga o dopuszczalności postępowania grupowego; po uprawomocnieniu się postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym sąd ogłasza o wszczęciu postępowania grupowego (wskazując na sąd, w którym sprawa się toczy, oznaczenie stron i przedmiotu sprawy czy zasady wynagradzania pełnomocnika). Ogłoszenie to służy możliwości późniejszego przystąpienia do grupy przez osoby, których roszczenia mogą być objęte tym powództwem grupowym. Osoby chcące dołączyć do sprawy powinny złożyć reprezentantowi grupy (w oznaczonym terminie, nie krótszym niż jeden, a nie dłuższym niż trzy miesiące od daty ogłoszenia) pisemnego oświadczenia.

Na zakończenie warto dodać, że nieprzystąpienie do grupy (bądź wystąpienie z niej) w żaden sposób nie ogranicza możliwości dochodzenia swoich roszczeń w normalnym trybie.


Karolina Dorda

Źródło: KRN

Zobacz także:

Procedura kontroli reklamy leków

Odrodzenie odpowiedzialności członka zarządu

Wakacyjne prace posłów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj